Dziennik Anuli i Pawła
Nie pamiętam czy się chwaliłam że razem z Pawłem usunęlismy z okien przeklęta folię. Omal nie zwariowałam przy tej okazji bo największy kawałek jaki zszedł w całości miał powierzchnie 1 cm2. Klęłam na czym świat stoi. Paweł o dziwo zniósł to o wiele lepiej zapewne z powodu primo nawyków wyniesionych z pracy (precyzyjna ręka chirurga) oraz sekundo narzędzi również wyniesionych z pracy tj różnych nożyków i skalpelów którym posługiwał się z dużą wprawą. Na wszelki wypadek radzę wszystkim: usuwajcie folię z ram natychmiast po zamontowaniu jesli wam życie miłe.
mamy też skończona instalacje alarmową (3200 za całość) i zakupiłam osprzęt elektryczny (1000) który w tym tygodniu ma być zamontowany. Na razie to tyle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia