"Na stare lata"
Rok 2002
W dalszym ciągu czekamy na rozpatrzenie sprawy przez NSA.
W międzyczasie dorobiłem się PC-ta oraz internetu i opanowałem to w stopniu wystarczającym na moje potrzeby.Nadzieja na własny dom
"na stare lata" się rozpływa.Lat przybywa ,a sprawa stoi w miejscu.
Ale w czasie internetowych wypraw natknąłem się na FORUM Muratora
i tęsknota za własnym domkiem "na stare lata "się odrodziła.
Zrezygnowaliśmy z Dolnego Śląska, zniechęceni mentalnością "miejscowych" oraz tamtejszych władz .
Zaczynamy przeglądać internetowe oferty sprzedaży działek w pozostałych województwach zachodnich.
Natknęliśmy się na Pomorską Giełdę Nieruchomości, mają b.dużo ofert i to po przystępnych cenach.
Wybieramy kilka propozycji z ich oferty.
Telefonicznie umawiamy się z przedstawicielem biura w Szczecinku na zwiedzanie nieznanych nam terenów.
Ja urodziłem się i wychowałem we Wrocławiu ,moja małżonka to Tyszanka.
Niedziela 05.05.2002
Na zachód od Odry niemożliwe aby ktoś mógł pracować w niedzielę.
My jesteśmy bardzo mile przywitani.
c.d.n
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia