Dziennik budowy z okolic Oławy (woj.dolnośląskie)
1) W tym tygodniu pierwszy beton został wylany :)
Konkretnie na ławy fundamentowe. Zaczęło się od kopania rowów :) Najpierw ekipa ambitnie podeszła do sprawy - zjawiając się z łopatami, ale po paru godzinach doszli do wniosku, że ziemia jest zbyt twarda i zamówili na drugi dzień koparkę. Jak mówią tak robią" :) Pod wieczór tego dnia wszystkie wykopy były gotowe. Pojawił się tylko problem z wodą, która w nich się zebrała na jakieś 10-15 cm.
Następnego dnia moja ekipa musiała zacząć od ich osuszenia. Do tego posłużyły 2 "ruskie" pompki podłączone do agregatu prądotwórczego. W końcu udało się i można było wylewać pierwszy beton, tzw "chudziak" zużyto 6 mb.
Następnego dnia wylano ławy, poszło kolejnych 24 mb. A tak wygląd "przeładunek" betonu z jednej "gruszki" do drugiej - dzięki temu wszystko odbyło się szybciej.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img89.imageshack.us/img89/933/dsc00238jp9.jpg
Dodatkowo 4 godziny musiała pracować pompa do betonu. Jej praca jest więcej warta niż ... prawnika czy lekarza ... pompa bierze :) 250 zł za godzinę.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img214.imageshack.us/img214/7195/dsc00235ln9.jpg
Mój kierownik budowy poprosił o wzmocnienie zbrojenia fundamentów. Pomimo, że wykonawca nie widział takiej konieczności - w sumie wszyscy doszliśmy do wniosku, że te parę złotych więcej warto wydać, aby mieć większą pewność stabilności domu.
A tak wygląda efekt końcowy ... ławy wylane :)
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img89.imageshack.us/img89/3783/dsc00243on3.jpg
2) Dostarczono też wcześniej zamówiony gruz. W sumie 18 t wygląda bardzo niepozornie :)
3) Przyjechał też transport z pierwszą dostawą piasku.
4) Najbardziej jestem zadowolony, że udało mi się w końcu załatwić YTONGA. Wprawdzie na razie tylko "24", ale za to w ilości 432 sztuk czyli dokładnie tyle ile będę potrzebował na ściany wewnętrzne. Kupiłem go w innej hurtownii niż pierwotnie sądziłem, ale skoro go nie potrafili załatwić ... :)
Nadal muszę szukać jeszcze 36,5 i nadproży.
5) Nawiązałem kontakt z regionalnym szefem sprzedaży H+H /to ten alternatywny w razie czego materiał zamiast YTONGA/. Przedstawił mi zalety ich produktu w porównaniu z produktami XELLI. Na razie po rozmowie z moim wykonawcą zdecydowaliśmy, że jeszcze poczekamy. Mój wykonawca już z tego wcześniej budował i powiedział, że jest to 2-ga liga w porównaniu do YTONGA. Jak nie będzie wyjścia to za jakieś 2-3 tygodnie będę musiał zamawiać H+H ew. coś innego o podobnych parametrach i właściwościach.
6) Rozmawiałem też telefonicznie z kierownikiem energetyki w sprawie ich zgody na prowizoryczne przyłącze elektryczne. Stwierdził, że zgoda jest i pismo zostało wysłane pocztą. Może w poniedziałek przyjdzie, bo na środę już jesteśmy wstępnie umówieni na odbiór i przyłączenie do prądu.
7) Spotkałem się też z szefem ekipy wykonawczej na krótkim podsumowaniu dotychczasowych prac i wyznaczeniu zadań na kolejne tygodnie. I tak:
- powinienem ostatecznie wynegocjować ceny dostaw piasku /na podsypkę fundamentów/ w sumie musimy na razie zamówić 150 ton!
- szef ekipy zrobi szczegółowe zapotrzebowanie na nadproża, kształtki i inne elementy niezbędne do budowy z YTONGa
- powinienem nadal szukać dostawcy 36,5 YTONGA, na razie złożyłem zamówienia w 3 hurtowniach /uzgodniłem zasadę "kto pierwszy ten lepszy" /
- szef ekipy przekazał mi namiary na potencjalnych dostawców więźby, więc jak znajdę czas to spróbuję ich odwiedzić
- powinienem też dopilnować dostawy bloczków BETARD. Zamówienie jest już potwierdzone, ale coś w tej mojej hurtowni nie bardzo dają sobie radę.
Na budowie teraz cisza i spokój - trwa okres "związywania się" betonu, musimy tylko codziennie polewać go wodą. Wspólnie z kierownikiem budowy i ekipy ustaliliśmy, że jakiekolwiek prace murarskie zaczniemy po odczekaniu przynajmniej 10 dni.
Pozdrowienia
spo_wro
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia