Libra Basi i Damiana
DRUGI DZIEŃ BUDOWY
Gość z tłuczniem już o 6:30 dzwonił gdzie ma przyjechać, a ja na działeczkę zawitałem o 7 z minutami ... samochód już był i kierowca z sąsiadami oglądali nasz labirynt zalany wodą
Kierowiec na początku pokręcił nosem, że to tak się nie robi dróg itp. itd. ale w sumie zaczął wysypywać no i dwoma samochodami (18 kubików) wysypał tak na oko ze 60-70 metrów drogi :) , a ja w międzyczasie trochę przy niej szpadlem popracowałem, gdzie w późniejszym terminie dołączył się do mnie kierownik numer 2. Wiec mamy zaczątek drogi
Przyjechał majster rozpakował pompę podłączył i zaczęło sie wylewanie wody z wykopów, tak około godziny 13 byłem z wizytą to w wykopach wody prawie już nie było ... chłopaki z ekipy pomagali pompie wiaderkami, a druga cześć kończyła wykop pod ławę (tego co koparka nie dała rady wczoraj).
Majster z pomagierem złożyli całe zbrojenie i na godzinę 16 zamówili 19 kubików betonu B-20. Niestety relacji z przebiegu operacji zalewania ław fundamentowych nie będzie bo ja inwestor siedziałem w pracy ... i nie dałem rady dojechać, ale za to kierbud numer 1 był do końca. Zobaczył zbrojenia, stwierdził że zbrojenie nie leży na ziemi, a jest na cegłach poniesione ... z relacji majstra wynikało, że kierbud zadowolony :)
Sprawy techniczne:
- droga wysypana tłuczniem (1620zł),
- zmajstrowane i skręcone zbrojenie na ławy i słupy,
- zalane ławy (19 kubików - jeszcze nie płacone)
Jutro przerwa techniczna, następna robota w sobotę.
Majster złożył zamówienie na papy, dysperbit, żwir, piasek i gwoździe
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia