Jak się szybko wykończyć...
wczoraj był piatek 13tego...
no i nic sie nie wydarzyło, kominek skonczony, alarm czeka tylko na ostateczne uruchomienie w poniedzialek, nasza ekipa zrobiła wylewki, zamkneła drzwi na klucz i pojechała do domu na 2 dni coby wylewki pieknie wyschły i mozna było "z kopyta" ruszyc w poniedzialek z robota....
w sobote przyjechalismy kontrolnie sprawdzić suchość wylewek a tu niespodzianka...
http://images40.fotosik.pl/80/c343e35c0c213506med.jpg
cały przedsionek, korytarz i dolna łazienka zalana 3cm a wody...
http://images45.fotosik.pl/84/275bde4480885842med.jpg
http://images50.fotosik.pl/84/7af47fd0d7d7e349med.jpg
na 99% ktoś nie dokrecił kranu na dole... chyba że to jakieś duchy?... woda sobie leciała powoli przez prawie 20 godzn i tak powstało spore jeziorko....
trzeba to było szybko osuszyć więc z worków zrobiliśmy tymczasowe kalosze i do dzieła...
http://images40.fotosik.pl/80/14405506c0532339med.jpg
http://images46.fotosik.pl/84/9b6df48286449187med.jpg
http://images47.fotosik.pl/84/24d6b6099b21684cmed.jpg
potem zadzwoniłam po naszego Mistrza... jego pierwszych 100 słów nie bedziemy publikowac... po przyjeździe na budowę stwierdził ze to jest k.... armagedon
kupilismy Mistrzowi nowe "gumiaki" i jakism cudem udalo mu sie uratowac wylewki
stan koncowy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia