Niewielki Pedzelito - dziennik budowy
Witam po dłuższej przerwie. Na budowie mało się działo więc nie pisałem.
Ekipa Pana Zygmunta pojawiła się i znowu jest duży ruch "w interesie".
Przy okazji wizyty na budowie zauważyłem że mróz rozsadził mi zawór wodny, na szczęście tak, że lało się z niego dopiero po odkręceniu wody. Owijajcie zawory wełną!!!
Dzisiaj nie ma fotek bo kończę pracę jak jest już ciemno i trochę kłopot z tym ale jakoś sobie poradzę. Obiecuję poprawę.
Ekipa dzisiaj przygotowywała plac pod tarasem do zalania betonem, jest tego z 50m2 więc i roboty sporo. I jeszcze zaczęli szalować schody przed wejściem. Z boku schodów wymyśliłem sobie "zjeżdżalnię" dla wózków i bawili się z tym trochę. Aha, jeszcze zamontuję kratkę przed wejściem do domu - taką z której odpływa woda do drenażu - tak, aby można było łatwo wytrzepać buty ze śniegu, błota przed wejściem do domu.
A jutro na budowę mam przywieźć zagęszczarkę, styropian i folię.
Zaczynam powoli myśleć o umiejscowieniu ścianek działowych głównie na poddaszu. To ważna sprawa i trzeba to zrobić z głową a możliwości dużo...
Pozdrawiam,
Pedzelito
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia