Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    105
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    459

Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka


Padre

387 wyświetleń

Nareszcie...

 

 


Z utesknieniem czekamy na wiosne...

 


Wszystko zaczyna sie ukladac w calosc...

 

 


A zaczelo sie bardzo prozaicznie. Pod koniec sierpnia 2001 roku, pojechalismy ogladac dzialki budowlane nie tyl z checi kupienia (brak funduszy), co raczej z checi zabicia czasu w wolna sobote :)

 


Poogladalismy kilka i na ostatniej przypadkiem posrednik zaprowadzil nas do wlascicieli (mieszkali po sasiedzku).

 


Dzialka prawie 1200m2, cena wywolawcza 20kzl. Jak na okolice calkiem niska, z tego wzgledu, ze srednia cena ksztaltowala sie w okolicach 30zl/m2. "Dobra" cena zwiazana byla z kilkoma rzeczami. Po pierwsze byla to ostatnia dzialka z 12 i nie miala od dluzszego czasu nabywcy. Po drugie dosyc nietypowy ksztalt (18 metrow szerokosci i 63 dlugosci) - czyli waska. I po trzecie przewody WN zahaczaja o tylna krawedz dzialki (koniecznosc zachowania odleglosci budynku od przewodow)... Posrednik niechcacy powiedzial, ze za 18kzl ta dzialka "pojdzie", ale wlasciciel nie chcial o tym slyszec...

 


Powiedzielismy posrednikowi, ze za 18 to ja kupujemy, ale ani grosza wiecej - nasze targowanie bylo czysto teoretyczne, bo nie mielismy zadnych srodkow finansowych... Jakiez bylo nasze zdziwienie, gdy posrednik powiedzial, ze sprzeda nam te dzialke za 18kzl, a przekonanie wlasciciela bierze na siebie...

 


Napalilismy sie na te dzialke, pomimo jej wad, moze dlatego, ze nie mielismy pojecia o wymaganiach co do dzialek - ale patrzac na to z terazniejszosci moze nawet lepiej, bo pewnie bysmy nie mieli dzialki do dzisiaj...

 


No dobra, dzialka jest... ale skad wziac pieniadze na jej kupno??

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...