Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka
Troche czasu minelo...
Przez caly tydzien murarze ciezko pracowali. Efekt ich pracy bardzo cieszy oko :) Juz powoli przymierzaja sie do ukladania i zalewania stropu.
Znalezlismy ekipe do polozenia dachowki. Drodzy sa chca 12 tys., ale widzielismy ich robote. Artysci :)
Domek rosnie jak na drozdzach, a my tylko dowozimy materialy z hurtowni, gdzie stoja zaplacone.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia