Jaworzynka nowa-
A najbardziej to nie lubię, jak jakieś ....coś się do mnie przyczepi. Cały dzień dziś mnie łamie, kręci i takie tam. Nie byłem więc na budowie, nie bardzo chciałem się dobijać. Nienawidzę chorować. I dlatego tez w mej małej główce urodził się perfidny, wręcz niecny plan. Dziecko właśnie poszło spać. Babcia robi znakomitą nalewkę :) Umarłego postawi. Kieliszeczek tudzież dwa i dołączam do syna. Jutro rano zajadę na działkę i pstryknę parę fotek. Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia