KLEMENTYNKA na Wichrowym Wzgórzu - Sylwia i Marek
Hmm, czekanie. Nie znaczy to, że siedzieliśmy z założonymi rękami.
W tym czasie chodziliśmy za projektem budowy kolektora ściekowego 250m oraz nitki wodociagowej 350m. Na Gmine to przecież nie można liczyc.
No więc po wielu wizytach w różnych urzędach, dostaliśmy pozwolenie na budowę Kanalizacji i wodociągu. Jest nas 7-miu inwestorów więc koszty się rozbiły.
Zrobiliśmy zakupy: rury, studnie, nawiertki, hydranty, oraz cała masa pierdółek.
Przyjechała ugadana kopara i ruszyła budowa. Kopanie rowów. Trzy tygodnie ciężkich robót. Kopanie w glinie, układanie rur, poziomowanie, naprawa uszkodzonych drenów.
Nie było kiedy napić się kawy gorącej.
W końcu zrobione. Przyłacza wciągnięte na każdą działkę.
Teraz mamy działkę uzbrojona. Mamy już: prąd, wode i kanalizację.
W ten sposób w dobrych humorach zaczeliśmy szykowanie się do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia 2007.
Przed samymi Świętami zadzwonił telefon. Dowiedzieliśmy, że możemy się zjawić po odbiór naszych dokumentów i pozwolenia na budowe.
To dopiero przezent pod choinke :) .
A więc teraz czekamy na cieplejsze dni i ruszamy już z konkretną robotą, znów kopanie rowów, ale to już będą rowy pod naszą Klementynkę. :)
rozpoczęcie robót :)
http://images25.fotosik.pl/132/900e6329695581cc.jpg
pierwsze ułożone rury
http://images30.fotosik.pl/133/9d6e76a8ce1a7733.jpg
połowa roboty, skrzyzowanie :)
http://images31.fotosik.pl/92/fa678264168358d8.jpg
główna robota zakończona, teraz po kolei u każdego przyłacza. To wykop pod przyłacze do nas na działke.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia