KLEMENTYNKA na Wichrowym Wzgórzu - Sylwia i Marek
27 Wrzesień - 15 Październik 2008
Mury praktycznie gotowe. Została do wymurowania tylko ściana oddzielajaca garaż od pomieszczenia gospodarczego.
Pogoda niestety coraz gorsza. Nie codzień mozna popracować ze wzgledu na deszcze. Do tego dochodzą przerwy na prace.
W końcu gdzieś trzeba zarabiać na tą budowe :)
Skontaktowałem się z moją brygadą. Robili jakąś fuchę, więc umówilismy się na konkretny termin.
Przywiozłem ich i do roboty. Przyszedł czas na wykonanie nadproży. Szybko zabrali się do zrobienia szalunków. Ja w tym czasie skręciłem zbrojenie.
Stali miałem dość. Skup złomu okazał się tu prawdziwą hurtownią. :) Stal po 1,50 zł/kg za fi 14, gdzie w hurtowniach była po 4 z hakiem za fi 12,
to znów niezła oszczędność. :) A co ciekawe, nie jakieś kawałki, czy pogięte pręty. Nic z tych rzeczy. Normalne proste 6-cio metrowe prety, takie jak kupuje się normalnie w hurtowni.
A strzemiona zakupiłem gotowe. Tu zaoszczędziłem, więc tu mogłem dołozyć :) Zaoszczędziłem za to na czasie.
Ciąć i wyginać strzemiona za dużo czasu by to zajęło. Gotowe zaś kosztowały grosze. Tak więc poskładałem i poskrecałem zbrojenie w czasie gdy oni robili szalunki.
Z kawałków suporeksów które zostały po murowaniu powycinałem plasterki grubości ok. 2-3 cm.
Będziemy je wsadzać przed zbrojenie od zewnętrznej strony, żeby nie był goły beton. Zawsze to jakieś ocieplenie. :)
Kilka dni temu znajomy kierowca przywiózł mi żwir płukany. Znów trafiłem na promocje. Tanio było 18 ton za 700 zł. :)
Chłopaki wzieli się więc za robienie betonu.
Nalali wody do betoniarki, wrzucili cement i dawaj sypać żwir. Podobał im się bardzo ten żwir. mówili, ze bardziej nadaje się podjazd, że szkoda go do betonu, ale...
Niestety zanim ich uprzedziłem nakręcili ponad pół betoniarki i mnie wołają.
:) okazało się, że za szybko wrzucali żwir. Osiadał na dnie nie mieszał się dobrze z cementem.
Powiedziałem im, że za gruby żwir jest i trzeba dodać wypełniacza, znaczy troche piachu. :)
Kilka łopat piachu, kilka obrotów betoniarki i żwir zaczał się mieszać z resztą tak jak powinien. :) Po paru minutkach betoniarka była pełna gotowego betonu. :)
Chwilka przerwy na uzupełnienie płynów ( dla nie wtajemniczonych: budowlańcy uzupełniają płyny piwkiem lub tanim winkiem, rzadziej wodą gazowaną ),
piwko poprawiło nam humor.
Teraz trzeba wypełnić szalunki przygotowanym betonem. Jedna betoniarka na półtora nadproża.
W ten sposób w kilka dni zrobiliśmy wszystkie okna. Robilismy etapami. Przenosząc szalunki z jednych okien na drugie.
Brame garażową, podciąg na środkowej ścianie nośnej i w drzwiach wejściowych wykonałem już sam z moim tatą. :)
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/166/6578d3d280e8e82bmed.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/166/bddb788fdf193d52med.jpg
ten duzy otwór to nie brama garażowa, tylko okno. :)
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/166/d092852c75238b12med.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/171/d7f6617334d43143med.jpg
a tu wejście do domu i brama garażowa.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/166/43196e8405335b3cmed.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia