Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka
Oj jak niedobrze, ze snieg pada
Po spotkaniu z lokalnym dekarzem stanelo na tym, ze trzeba poprawic obrobki kominow (zrobic w zasadzie obrobki jeszcze raz "po bozemu"). Koszt ocenil na 250zl na komin (w sumie 750zl).
Dekarze, ktorzy robili dach sa nadal nieosiagalni po telefonem, ale jeszcze przed swietami zostawili swoja drabine u nas na budowie, a ja ostatnio przezornie zmienilem klodke w szopie . Wiec bez mojej zgody i wiedzy drabiny nie zabiora (a taka drabina to kosztuje okolo 500zl )
...
No wiec teraz tylko czekamy na jakias chwilowa chocby poprawe pogody, bedzie mozna te kominy poprawic.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia