Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    351
  • komentarzy
    6
  • odsłon
    654

Dziennik


secam

664 wyświetleń

Post ten dedykuję Firmie PORTOS - producentowi moich rolet .....

Piszę na gorąco

muszę to z siebie wylać bo takiego numeru to w ciągu mego długiego życia jeszcze nie miałem.

 

Jak wiadomo mam już okna i zamontowane rolety z silnikami elektrycznimi.

 

Zastanawiamy się z elektrykiem jak rozwiązać systemowo sterowanie rolet i najprostsza rzecz jaka przyszła mi do głowy to zadzwonić do producenta - polskiej firmy która je wyprodukowała -

 

firmy PORTOS.

 

http://www.portos-rolety.pl/pl/ofirmie.html" rel="external nofollow">http://www.portos-rolety.pl/pl/ofirmie.html

 

Więc dzwonie ..... odbiera "Pani" (którą notabene gorąco pozdrawiam)

Mówię, że jestem posiadaczem od kilku tygodni rolet ich produkcji i chciałem zapytać się o techniczne szczegóły potrzebne do uruchomienia silników i centralnego sterowania.( nie ukrywam że ta odpowiedz mogła mieć wpływ na dokupienie u Nich jakiegoś dodatkowego systemu.)

I tu pada odpowiedz:

Że oni informacji technicznych klientom którzy już kupili nie udzielają i żebym sobie zadzwonił tam gdzie kupiłem rolety (do ich dystrybutora) bo teraz to nie jest już ich sprawa, tylko tego kto mi sprzedał.

Odebrało mi mowę na mniej więcej minutę - wróciliśmy widocznie do wczesnych lat PRL-u. Przecież kupiłem rolety firmy Portos od ich dystrybutora i chyba mam prawo zadać firmie Portos proste pytanie dotyczące ICH wyrobu.

A zakup rolet z silnikami nie jest raczej zakupem standardowym i dystrybutor może po prostu wszystkiego nie wiedzieć.

 

Po kilku minutach dzwonię ponownie i pytam Panią czy jako nowy klient który jeszcze nie kupił rolet udzieli mi tych technicznych informacji.

Pani mówi że oczywiście przyjedzie technik zrobi bezpłatny niezobowiązujący pomiar i wszystko mi dokładnie wyjaśni - ha to jest obsługa.

 

I co najlepsze - chodziło mi o jedno proste zdanie jak(i) zastosować wyłacznik centralny do Ich rolet.

 

Tak więc kwintesencja moich dzisiejszych przemyśleń jest taka że może zanim następnym razem coś polskiego kupię to warto najpierw zadzwonić z symulowaną reklamacją czy pytaniem.

 

Od 10 lat prowadzę firmę i nigdy nie przyszło by mi do głowy tak potraktować klienta. Budując dom chciałem stawiać na Polskie firmy ....... kolejna nauczka pewnie gdybym zadzwonił do Niemca to potraktował by lepiej pieniądze które na mnie zarobił ( mówimy tu o bagatela 18 tysiącach złotych)

 

Pozwoliłem sobie wysłać link do Firmy Portos.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...