Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka
Tak pieknie szlo, ze w koncu cos musialo sie spie******
Wyglada na to, ze elektryk, ktory robil u nas instalacje elektryczne, alarmowe, TV, oraz podjal sie wykonania przylacza wystawil nas do wiatru
Od wczoraj nie odbiera telefonu...
Od tygodnia dostarcza zdjecia kabli w scianach...i nie moze ich dowiezc... Wlasnie goscie od ocieplania poddasza przewiercili kabel 3fazowy - byl w miejscu, w ktorym elektryk zarzekal sie, ze go nie ma....
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze naiwnie zaplacilem elektrykowi za przylacze, po czym dzisiaj przekonalem sie, ze nie wsadzil do skrzynki zabezpieczenia przepieciowego (no, tego od piorunow) - wymaganego w tutejszym ZE. To jeszcze nie wszystko... On ma wszystkie moje dokumenty zwiazane z przylaczem, bo mial osobiscie skladac to wszystko w ZE. Tyle tylko, ze w umowie z ZE mam termin przylaczenia do 31.03.2004 (termin juz byl przesuwany). Jak nie zdaze do tego czasu, to potem nowy przydzial mocy, nowe warunki - a ja chcialem sie wprowadzac w wakacje
Dam mu jeszcze szanse do poniedzialku, a potem napietnuje go na wszystkich mozliwych forach dyskusyjnych. Czlowiek ten zdobywa klientow glownie poprzez Internet, wiec przestroga zawsze sie przyda. Wtedy tez podam jego dane - na forum muratora tez sie przewija, wiec...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia