Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka
Ten nasz elektryk to albo zyciowa sierota albo bardzo przebiegly cwaniaczek. Raczej sklaniam sie przy tym pierwszym. Nie odbieral telefonow, bo gdzies go zostawil, a weekend spedzil w szpitalu, bo zona jego (kobieta w ciazy) zlamala reke.
Takich dziwnych zdarzen od tamtego czasu bylo kilka....
Bardzo naciskalem na elektryka i przypominalem, ze dokumenty o przylacze pradu koniecznie trzeba zlozyc przed koncem marca, bo termin przylaczenia w umowie byl podany na 31.03.2004.
Dzisiaj spadla na mnie jak grom z jasnego nieba wiadomosc z energetyki, ze zadne dokumenty o przylacze do nich nie wplynely
Juz nie mam sily sie zloscic, po prostu rece opadly... Okazalo sie, ze skladac dokumenty mial jakis znajomy naszego elektryka i byl tak niefrasobliwy, bo "...myslal, ze ma jeszcze duzo czasu...".
Jutro elektryk jedzie do energetyki... zobaczymy, co zwojuje...
Co w najgorszym razie nas czeka? Ano, nowe warunki przylaczenia i pewnie kolejne pol roku czekania na przylaczenie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia