Dziennik budowy Bentula
No cóż... Dzisiaj wielki dzień z dwóch powodów. Pierwszy - awansuję na forum (to już setny post). Drugi o wiele bardziej znaczący:
dostaliśmy POZWOLENIE NA BUDOWĘ!
Teraz trzeba odczekać dwa tygodnie, potem nadzór budowlany i do dzieła!
Nie obyło się po drodzę bez małego kłopotu... Zabrakło jednego małego zdania w projekcie mówiącego o tym, że wszystko zostało wykonane w zgodzie z wiedzą i sztuką budowlaną (takie małe przeoczenie...), a ponieważ byłem przez ostatnie dni w delegacji, wszystko musiałem zgrać telefonicznie. No ale w końcu: UDAŁO SIĘ!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia