Dziennik budowy Bentula
Kilka nowych fotek:
Ponadto dzieje się niezbyt dużo...
Komin podczas montażu więźby albo podczas montażu łat i kontrłat "poluzował się"... Prawdopodobnie za sprawą pęknięcia na łączeniu między dolnym i drugim (licząc od dołu) elemencie :
Wezwałem fachowca od Schiedla (mają bardzo dobry serwis!) i pocieszył mnie, że generalnie nie jest to duży problem... :) . Należy tylko umiejętnie "ustabilizować" komin tzn. przymocować do więźby i ew. do ściany działowej. Do więźby na odległość max. 5cm i dalej twarda wełna mineralna a do ściany działowej metalową siatką w formie obejmy zachodzącej na ściankę (ok. 20cm) i oczywiście potem zatynkowanej. Ponadto należało zdemontować ostatni odcinek rury ceramicznej w każdym z kominów i skrócić ocieplenie (musi być conajmniej 8 cm przerwy między płytą przykrywającą a ociepleniem, a u mnie tej przerwy nie było). A poza tym ocenił, że kominy są zrobiony dobrze.
Nadal czekamy na jakieś tam brakujące elementy do dachu i rynien (Wavin).
Zamówiłem na działówki Silikaty (ósemki i dwunastki), ale będą za ok. 1 miesiąc... Od poniedziałku powinni zacząć też wylewać chudziak.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia