Pistacja wśród sosen
O rany!
Jakoś tak głupio zaczęłam(pewnie dlatego że w niedzielę)
Witam na mojej budowie!
Zapraszam serdecznie!
Obiecuję, że nieraz się mocno uśmiejecie z dylematów i przygód ludzi nie mających pojęcia o budowaniu, ale takich trochę perfekcjonistów co to by chcieli jak najlepiej, tylko czasem konceptu nie staje..
Wiekowo tacy sobie , ani młodzi ani starzy, ale patrząc wstecz dochodzimy do wniosku że budować powinniśmy 10 lat temu- a teraz spijać tylko śmietankę- cóż nie było nikogo kto by kopnął w tyłek i powiedział:RÓBCIE COŚ!
Ale nareszcie się znalazł ktoś taki- młodsze pokolenie, które zaczęło nas zapraszać na parapetówki
Nie chcę, żeby ktoś odczytał to jako zazdrość...dalecy jesteśmy od tego, to młodsze pokolenie to bardzo bliska rodzina, której życzymy jak najlepiej i najwięcej. Po prostu byli odważniejsi i pokazali nam, że to jest w zasięgu ręki...co więcej - to jest fajne! I za to im dziękujemy!
Do naszego dziennika serdecznie zapraszam i obiecuję, że jutro nauczę się wklejać zdjęcia- będzie ciekawiej!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia