Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    66
  • komentarzy
    102
  • odsłon
    398

Chwilę przed zalaniem


jan_z_wolna

1 396 wyświetleń

Oryginalnie opublikowany 8.11.2009

 

 


Pozbierałem się jakoś. Nawet się cieszę, że jutro ubiorę koszulę, ulubioną marynarkę i pójdę do pracy...

 

 


Zbrojenie na szalunku...

 


http://images50.fotosik.pl/224/f43c369012105c77.jpg

 


Zbrojenie w szalunku na dystansach...

 


http://images49.fotosik.pl/224/1fd1b3d6b24515b4.jpg

 


A w to wszystko B20 z chemią...

 


http://images46.fotosik.pl/223/060912beb95fc78f.jpg

 


Nie obyło się bez błędów:

 


1. Za MAŁO!!! odpór od ścian wykopu. Z tego powodu szalunek w jednym miejscu puścił (na szczęście blisko ściany wykopu) i musiała zajść akcja ratunkowa... Około 40 min. straciliśmy na przygotowanie dodatkowych odpór, a i tak się nieco szalunki rozdęły. Beton to OGROMNA siła! Ojciec potwierdził to, co czułem, że była chwila paniki

 

 


2. W ten sam dzień skończył się prąd (źle zrobione zaciski na słupie) i przez to nie można było użyć wibratora. Skutek... W paru miejscach widać lekkie pęknięcia odpowiadające przebiegowi zbrojenia . Szczeliny dziś zatarłem, nie wyglądały na głębokie.

 

 


Po akcji "zalanie" posprzątaliśmy koleiny na sąsiedniej działce i ogólnie zrobiliśmy porządek. Teraz beton tężeje. Ma czas do czwartku... Zauważyłem też, że mimo dużej wilgotności pije wodę. Jutro odbiję szalunki, w środę położymy papę i niech się mury pną do góry

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...