Parterowy w szkielecie.
2008_10_27
Dzień zalewania ścian fundamentowych, niestety brak fotek - mało czasu, paskudna pogoda a do tego wszystkiego zapomniałem aparatu
Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek, pomimo sugestii faceta obsługującego pompę aby pracownicy mojego wykonawcy układali koniec rury poziomo tak aby beton łagodnie wpływał do szalunku, trzymali rurę pionowo ...
A beton spadając z wysokości kilkunastu metrów miał taki impet, że poszła podstawa jednej z ścianek szalunkowych i wylało się z 0,5 m3 betonu. resztę zrobili tak jak radzono im wcześniej i obyło się bez innych niespodzianek. No może poza faktem, że zapomnieli zamocować rury umieszczone w szalunku tak aby powstały przepusty - no i powypływały - a te cieńsze obróciły się i potopiły ... ech, będą kuć i wiercić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia