Goniąc marzenia - dziennik Niunki i Miśka
Na meble czekamy, ale nie proznujemy :). Lazienka prawie skonczona. Czemu prawie? Zabawa z docinaniem kafelkow jest przednia, robi sie robi i konca nie widac. Ale sie skonczylo (znaczy Misiek skonczyl :) ). Ale:
- jeden tydzien opoznienia, bo zabraklo fugi
- drugi tydzien opoznienia, bo zabraklo fugi
- trzeci tydzien opoznienia, bo.................. znowu zabraklo fugi
W miedzy czasie, okazalo sie ze w kompakcie brakuje srub do przykrecenia do podlogi, wymierzone rurki do podlaczenia baterii wannowej sa za krotkie, ze kabina cos tak jakby cieknie przy baterii itp. Ale w sumie wyglada SUPER. Niekt nie wierzy, ze to dzielo Misiaczka, a nie Mr. Fachowca
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.