Nowy dziennik budowy domu który mi się marzy
Cd. Dom sprzedany, dom do wynajęcia znaleziony. Czyli nic tylko się cieszyć. Kasa na budowę będzie w styczniu więc planowane rozpoczęcie w marcu jest jak najbardziej realne. Teraz jesteśmy na etapie wykańczania projektu (sama nie wiem czy ja wykończę męża, czy mąż wykończy mnie, czy ten projekt wykończy nas ). Wiem, wiem to dopiero początek. No ale właściwie to można powiedzieć że nie jest źle. Co prawda mąż namawiał mnie na projekt indywidualny.... i co.... okazuje się, że wszystkie marzenia nie mogą być spełnione. Niestety, jak się ma duże wymagania i ograniczenia wielkością działki i warunkami zabudowy to efekt jest taki, że:
1. Gabinet męża będzie na I pietrze niestety
2. Spizarnia nie bedzie obok kuchni tylko 10 krokow od kuchni
No coz, ale i tak bedzie fajnie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia