Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    166
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    222

Nowy dziennik budowy domu który mi się marzy


bobowa budowniczowa

363 wyświetleń

No jak mnie dzisiaj szlag jasny trafił Pisałam, że mąż w środę wieczorem przyniósł gotowy do złożenia projekt, ja pobiegłam w czwartek rano szybciutko złożyć wniosek o pozwolenie na budowę (całe szczęście, że coś mnie tknęło, żeby zrobić ksero rzutów parteru, poddasza, przekrój) i wczoraj okazało się, że:

 


Nasz wspaniały projekt indywidualny ma ...błędy .

 


Po pierwsze: ściana kolankowa (nasz priorytet) w łazience, pralni i garderobie ma 100 cm (w pozostałych pomieszczeniach ma tak jak chcieliśmy 150 cm)

 


Po drugie: Wysokość pomieszczeń poddasza ma ... 310 cm (na cholerę mi tyle?)

 


Po trzecie: Nie ma poddasza, na którym miał być strych

 


W konsekwencji trzeba przekonstruować dach (to drobnostka przecież... nie?)

 


Zapytacie co Pani architekt na to:

 


Po pierwsze: ale nie mówiliście, (oczywiście, że mówiliśmy), że wszędzie ma być ścianka kolankowa 150 cm (ale nie mówiliśmy, że tu ma mieć 100 cm a tu 150 cm)

 


Po drugie: Pomieszczenia możecie sobie wyregulować sufitem podwieszanym

 


i po trzecie i w konsekwencji drugiego nie będę przecież chodziła po suficie podwieszanym, żeby wejść na strych

 


a w ogóle to poganialiście mnie i to dlatego

 


No tak faktycznie jak się w październiku umawialiśmy, że na początek stycznia ma byc gotowy projekt (i na to się zgodziła) to faktycznie poganialiśmy

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...