Dziennik Józi S.
W końcu zabrałam się za pisanie dziennika.
Zaczęłabym wcześniej, ale trudności techniczne mi to udaremniły.
Przedstawię najpierw moją rodzinę: Józio – mąż, wystąpi później,
Nasze dziewczynki
Pieski ze schroniska - u nas już trzeci rok
Kolejny przedstawiciel naszego inwentarza w swawolnym nastroju
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia