Nowy dziennik budowy domu który mi się marzy
Otóż mam już gotowe projekty łazienki i wc. Mąż pojechał kupić kafle do łazienki i .............................okazało się, że 5 maja wyszła z produkcji ostatnia partia O ku$%^
My to mamy szczęście na końcówki kolekcji. Projekt zrobiony pod konkretne płytki a płytki skończyli sobie produkować
No ale mój mąż jest cudotwórcą i znalazł płytki gdzieś w Polsce. I będą na nas czekać
Umówiłam się na piątek na pomiar kuchni, a w sobotę na pomiar schodów ze stolarzem (ale innym niż okna ).
w poniedziałek wchodzi ekipa od wykończeniówki i zacznie robić ocieplenie poddasza.
W poniedziałek wchodzą ocieplać i tynkować elewację (a ja mam zero koncepcji )
We wtorek wylewamy podłogi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia