Nowy dziennik budowy domu który mi się marzy
Kurde no nie mam czasu prowadzić własnego dziennika tyle się dzieje
Byłam dogrywać szczegóły kuchni i obaliła się moja koncepcja dotycząca materiału, którym miałam zamiar wyłożyć ścianę między dolnymi i górnymi szafkami (tzw. fartuszek)
Kuchnia będzie w kolorze "drewnianym", znaczy się coś co leżało koło koloru orzech , blaty jasne, najlepiej z minimalnym wzorem, na podłodze zakupiony już gres (kolor: beżowo - kremowy, wzór taki jak plaża nad morzem), a fartuszek miał być z tej samej płyty co fronty szafe. I co? No właśnie Pan powiedział mi, że nie poleca, bo jak przy płycie pryśnie gorący tłuszcz to zostaną plamy.No to trza położyć kafle bo na kombinowanie nie mam juz ani czasu ani ochoty. Ale nestety do kafli podłogowych nie ma innych, ściennych do kompletu więc jadę dzisia dopasowywać coś innego, a przy okazji kupić kafle do WC i na balkon.
Przy okazji kuchni mam prośbę do Was
Przy opisanych powyże kolorach na tym śmietankowym blacie przykrywającym orzechowe szafki będzie zlew z konglomeratu. Byłam ostatnio w Castoramie i przechodząc obok wystawionych zlewów zrobiłam to . Oto ukazał się moim oczom wymarzony zlew. To znaczy, ja nie wiedziałam, ze o takim marzę ale jak go sobie wyobraziłam w mojej kuchni to mówię do mojego małżónka "kochanie taki zlew chciałabym mieć " A on i nasze chłopaki patrzą się na mnie tak i pytają czy ja się oby na pewno dobrze czuję, czy temperatury wysokie nie mam?????
No i zapytacie dlaczego?
Otóż dlatego, że ten zlew był w kolorz terakoty (taki troszkę wpadający w pomarańczowy) Piękny był
A co Wy na to? Pasowałby?????
Jutro jadę podpisac umowę na kuchnię i zamówić wypoczynek i kupić meble VOX-u dla chłopaków. bo otwarli w Poznaniu nowy salon i do 30.09. mają obniżkę minus 10% na wszystko
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia