Malkontent w domu z bali
Pod szczęśliwą gwiazdą się chyba urodziłem. Najpierw dziecko litościwe i zmyślne zaskoczyło mnie meblami. A tu nowa niespodzianka - siedzę przed chałupką, minę mam chmurną - nic mi się nie chce robić, patrzę i widzę za czymś co miało być płotem chłop jakiś przechodzi.
Dzień dobry mówi i ciągnie dalej - gospodarzu (obyty jakiś) płot wypadało by skończyć a i taras by się przydał. Noo - inteligętnie odrzekłem. A on na to to ja wam to zrobię - i zrobił.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/147/2c0ea2cd7b8b11ffmed.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia