"MARS" - Iwonki i Tomania... ogromna przygoda z bu
Ekipę już załatwilśmy w zeszłym roku, z polecenia...podobno bardzo dobry Fachowiec...niestety PAn musiał nam odmówić,ale polecił nam swojego dobrego kolegę fachowca... widać poczciwy facet, zobaczymy jaki fachowiec...
Cena wstępnie ustalona. 40 tyś bez dachu, ale z ogrodzeniem, tarasami, wszystkimi ściankami...podobno dużo, ale teraz to ciężko powiedzieć, kiedy jest duzo a kiedy mało, jak to wszystko tak wariuje...
Poczekaliśmy dwa tygodnie,bo pan Fachowiec musiał skończyć roboty w okolicy i pojawił się na budowie 23 kwietnia,z robotnikami.
I teraz się zaczęło...
Chciał zrobić wykoooop pod fundamenty pod całym domem, potem zrobić szalunki i wylewać, zacząłem się powoli zastanawiać ale zgodziłem się, twierdził że bedzie lepiej (ale dla kogo)...
Okazało się że kopara zaczęła kopać po nieprawidłowej stronie... wpadłem na budowę i padło dużo słów, które nie powinny paść... ale cóż, kązdy by tak zareagował jak by zobaczył to co ja, wielka dziura w ziemi, nie po tej stronie, i woda gruntowa.... hmmm
kolejny problem...
wkurzyłem się, wezwałem wykonawcę, kazałem zasypać ten otówr i kopać fundamety ręcznie...
minęły dwa dni, wreszcie zaczęło to jakoś wyglądać... grunt nieprzepuszczalny, prawdopodobnie glina więc można robić fundamenty bezpośrednio w ziemi...
Sprawdziłem z Kierownikiem Budowy (Panem Janem) prawidłowość rozstawienia ŁAWIC, było ok...
Po tygodniu 4 ludzi wykopało fundamenty...
Pojawiło się zbrojenie...
Stal w sumie też cena zwariowana:
fi 6 - 2,4 netto / kg
fi 12 - 2,9 netto/ kg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia