"MARS" - Iwonki i Tomania... ogromna przygoda z bu
... o co chodzi? czy w budowaniu przeszkadza mały deszczyk, czy w budowaniu przeszkadza słońce, nie rozumiem, kiedy mozna budować...
dwa dni w plecy, bo w sobotę kropił (dosłownie) deszczyk, więc murarze zawinęli się do domu, dzisiaj padało przez godzinę od 7:30 do 8:30 (dokładnie, też ich nie było... szlak człowieka trafia jak płaci tyle pieniędzy a tutaj poprostu widzi jakie ludzie maja podejście do pracy... przecież to chyba logiczne, że jezeli ktoś szybciej zrobi to szybciej dostanie kase i bedzie mógł iść pracować na innej budowie, a tu nie... jak nie za mocne słońce to mały deszczyk, mozna naprawdę dostać wku....
O co chodzi>?????/
Zaliczam ten dzień jako kolejny do zmarnowanych, zaczynamjk mieć powoli wątpliwości czy wogóle uda się w tym roku wogóle postawić nasz domek...
W sobotę usłyszałem, że strop "robić się będzie" miesiąc czasu>>???
hmmm miesiąc, układa się Terive i robi zbrojenie pod żelbetowy i wieniec, nie rozumiem.... a może ja się nie znam jak to wygląda ... chociaż widziałem na budowie u sąsiadów strop robili w dwa tygodnie z zalaniem...
Jestem naprawde cierpliwym człowiekiem, ale powoli trace juz nerwy....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia