"MARS" - Iwonki i Tomania... ogromna przygoda z bu
UPSSSS.....
Wlanie uswiadomilem sobie, ze minal rok od momentu, kiedy wbilismy pierwsze paliki w ziemie, w nasz kawalek Świata.
Może trochę retrospekcji, co nam dal ten rok
- brak zaufania do banków
- brak zaufania do wykonawców
- polskie urzędy (nie bylo tak źle musze przyznać)
- jest ich niewielu, ale są ludzie, którzy szanują pracę, mam na myśli cieśli-dekarzy, tynkarzy, instalatorów wodno-C.O.-kanalizacyjnych, kierownika budowy,montażystę stolarki okiennej, ludzi którzy fachowo podeszli do sprawy, dzieki ich profesjonalizmowi możemy teraz cieszyc się domem
- są też chwile zwątpienia, kiedy zastanawiamy się nad slusznoscią wyboru...
- budowa domu okazuje się jedną wielką sztuką kompromisu, między marzeniami a zasobnością portfela, jest lekcją logistyki, organizacji pracy,
Tak wyglądalo to rok temu:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia