Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    83
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    57

Wombaty2 budują Zgrabny z przedsionkiem :-)


wombaty2

374 wyświetleń

No, sporo sie zmienilo od ostatniego wpisu.

- Wylewki wykonane

- Brama garazowa wstawiona

- Skrzyneczka na prad juz na dzialce!!

 

No i slabe wiesci tez sa...

 

Budujemy oczywiscie na kredyt (mamy w Polbanku). Taki kredyt wymaga kosztorysu (gdzies tam na poczatku tego watku go znajdziecie) wraz z terminarzem. Jak zapewnial nas pan z banku przy podziale na transze juz dawno temu - to taka formalnosc tylko, wiec pieniadze rozdzielilismy na transze na czuja i mniej wiecej po rowno i teraz sie to na nas msci... Mowil tez, ze nie bedzie problemu przy skladaniu wnioskow o kolejne transze podpierac sie oplaconymi fakturami za materialy lub wyposazenie (zakupione a nie zamontowane).

 

Z pierwsza transza - zero problemow.

 

Z druga tez nie bylo - i chyba nawet nie bylo u nas rzeczoznawcy a pieniadze jakos znalazly sie na koncie...

 

Z trzecia jest slabo. Rzeczoznawca porobil fotki i powiedzial ze wg niego jest ok, przeslal raport do banku a oni ocenili nasz stan wykonczenia na 52% i powiedzieli ze, nie dadza nam trzeciej transzy, dopoki nie osiagniemy 70%...

 

Jak to wyliczyli?

Ano tak: kolejne pozycje w kosztorysie w odniesieniu do calej sumy kredytu przeliczane sa na procenty. Rzeczoznawca robiac fotki pisze np: instalacje elektryczna wykoanana w 100% a hydrauliczna w 50% itd itp... Potem sumuje sie te % i wychodza kwiatki...

 

Mamy np zakupione okna, ktorych ze wzgledu na wylewki nie montowalismy (sa drewniane i producent daje gwarancje tylko po zamontowaniu po wylewkach i tynkach wew) a przelozylismy montaz o miesiac... Stoja u producenta w garazu. Faktura za nie banku nie interesuje... Dla nich stan zaawansowania jest 0% a ich udzial w cenie kredytu jest calkiem spory...

Gdybysmy wczesniej wiedzieli (gdyby nas w blad nie wprowadzono, ze to ma takie znaczenie i nie sa tylko formalnosci, jak nam powiedziano na poczatku) to inaczej bysmy rozlozyli sily - na poczatkowych etapach zanizalibysmy mozliwie koszty wzgledem etapow koncowych w kosztorysie...

 

A tak czeka nas miesiac przestoju az nam okna zamontuja i jeszcze przez ten czas powinnismy podciagnac pewne pozycje w kosztorysie (ciekawe za co skoro transza sie nam skonczyla), wnioskowac o kolejna wycene i czekac na kolejna decyzje...

 

Uff...

Niefajnie sie zrobilo...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...