Dagi31 buduje swoje gniazdko....
23 lipca
Piekny letni dzien....
budowlancy skonczyli tynkowac doł....i sa piersze problemy- pajęczynki!!!! Pęka nam tynk. Nie wiem,czy to normalne,ale oni mowia,ze tak-ze to tynk za szybko schnie....Ale bez numerow....
Załatwiłam tez warunki przyłącza prądu do budynku mieszkalnego..ma przyjsc pocztą.
Zmieniłam kolor ewewacji, bo tamten był brzoskwiniowy, a mial byc waniliowy.
Zapłacilam za ogrodzenie reszte, czyli 1970zł(suma 2970)Joniec.
Popołudniu spotkanie z Panami od wylewek i......jest problem. Okazało sie,ze nasza wspaniała, doskonała firma- spieprzyła nam dom
Wysokosci sie nie zgadzają....na poddaszu zrobili wyjscie na balkon i dziwne wyjscie z pokoju na 17 cm, a schody z holu koncza sie na 12 cm...A wylewka ma byc na 10 cm.Wiec...zostanie z holu 2 cm schodek a na balkon 7 cm.
nie mowiac o dole, gdzie hol jest zle rzobiony i pierwszy schodek jest za wysoko o jakies 12 cm.a mial byc jeszcze jeden zrobiony razem z podniesieniem holu.
Ale wylewki to koszt 13 zł/m2( suma 218m2)...i okazało sie,ze oni robia nawet ocieplenia poddaszy- 27zł/m2( a nie jak inni 40-50).Robota to dosłownie 2 dni.
pan od CO wchodzi w sobote. Czas- 14 dni.
Okna maja przywiez poczatkiem sierpnia.....Czyli za tydzien, razem z drzwiami wejsciowymi.
25 lipca
Spotkanie z budowlancem na działce 17.15 w sprawie.....hmmm poprawek?/nie wiem, watpie, bo nie bedzie burzył schodow i balkonu...nie wiem, co wymysli.....
27 lipca
sytuacja z nierownosciamy wyjasniona.Po wylewkach bedą kuc to, co bedzie wystawało poza wylewke.
A na budowie- kominy wyprowadzone poza dach- skonczone
tynki- skonczone w 90%- została łazienka na gorze
jutro wchodzi pan od CO
Plan na kolejny tydzien:
od poniedziałku- dachowka, konczą tynki,
we wtorek- leją i podnoszą hol, robia schodki do salonu
sroda- okna i drzwi wejsciowe
czwartek- kolejne spotkanie z Panami od wylewek
31 lipca...
Czas sie pożegnac z budowlancami. Dzis podliczyłam ich czas pracy...Mija 5 miesięcy a z tego przerwy to 2 miesiące.Troche z powodów odgórnych- schnięcie stropu a troche z winy ich.
Jutro zaczynamy kłasc dachowke.
Tynki skonczone, dzis konczyli tynkowac schody od dołu, bo wczoraj je rozszalowali...Zalewają własnie schodki do salonu.
Panowie od Co poprowadzili juz wode....dzisiaj kanalizacje. Kupiłam komin wentylacyjny- 134 zł, i 2 stelaze do WC. Mają je jutro zamontowac.
Wciąż czekamy na okna...to juz 2 miesiące prawie.... Mają byc w tym tygodniu.
Koszt na dzisiaj budowy to 130 tys.402 zł.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia