mamy juz posprzataną gore.....choc trudno to nazwac posprzatane....pudła spalone i troche mebli poukładanych...Okazało sie,ze zniknęła mi nozka do lapki nocnej..poprostu jej nie ma....

tapeta przyklejona do konca....umyte podłogi, powieszony karnisz na gorze....pomalowana drugi raz sciana na brązowo w komputerowym i poodkurzany kamien w wykurzu.

Oto zdjecia kawałka sypialni

http://foto3.m.onet.pl/_m/6d98a4bd2eb9150c608d39f0ecf229c7,5,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/8a6e4bd098cda07cafe395d8503c264d,5,19,0.jpg

WC:

http://foto2.m.onet.pl/_m/419fd653a0fd21aa7bb766e472971d72,5,19,0.jpg

salon:

http://foto3.m.onet.pl/_m/8e90ebb3a68417f5548b0647a77c624f,5,19,0.jpg

i nasze znalezisko...

http://foto1.m.onet.pl/_m/3b1f09d800f72b58988626f8f34e484d,5,19,0.jpg.znaleziony 3 dni temu w naszym garazu...na razie szukamy mu domu....a mieszka tymczasowo u nas w bloku.