Dagi31 buduje swoje gniazdko....
17 lutego
Ostatnie 6 dni budowy.....
Kamienairze pozegnani. Na szczescie.....
Pokoj komuterowy skonczony, poukladane ksiażki, umyta podłoga, powieszona lampa.
W holu na gorze tez zrobione osietlenie, podcieta drabina na strych i wyniesione rzeczy z garazu, juz niepotrzebne.
Sypialnia skonczona. W sobote miałam okazje pare minut polezec na nowym łóżku. Mąż chciał nawet spać, ale chciałam wracac do domu.
Na gorze zostały do dokonczenia listwy, załozenie wykładziny w garderobie(czerwonej), zrobienie oswietlenia w łazience i załozenie drzwi....
Pan od drzwi ma byc sroda-czwartek.
Na dole załozone oswietlenie, umyle szafki w kuchni, choc wciąż nie byli poprawic i domontowac paru rzeczy(maja byc w poniedziałek). Czerwona fuga doszła, ale tylko 8 kg, wiec została do zafugowania jedna sciana i koniec.
Podłogi umyte.
Powoli, codziennie zwozimy po kilka pudeł z rzeczami i ukladamy. Osobiscie jestem zmęczona.....tyle rzeczy, ktore nie mam gdzie dac..niby nie sa potrzebne, ale chce miec pod ręką....Nie mam pomysłu...
W piątek lub sobote przeprowadzka!!!!
Parapetówka zaplanowana na 1 marca, w przeddedniu rozpoczęcia budowy w 2007 r.
Koszt obecne to 425 tys. a planowaliśmy max 320........ drobna pomyłka w przeliczeniach......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia