Miesięcznik Murator ONLINE

Jump to content
  • entries
    51
  • comments
    0
  • views
    44

zaległy dziennik łowcy krokodyli


am00

461 views

26. Trak przewoźny

 

Dęby na schody leżały sobie w wałkach i czekały na pocięcie na deski. Zacząłem rozglądać się za trakiem przewoźnym. Żeby interes się opłacał musiałem jeszcze zorganizować trochę drewna do pocięcia. Miałem do wycięcia stare topole z mojego lasku z przeznaczeniem na podbitkę i antresolę, ale i to było mało. Sąsiad nosił się z zamiarem budowy szopy i dołożył się jeszcze z kilkoma sosnami. Z formalnym załatwieniem wycinki nie było problemu. Ku mojemu zdziwieniu nie potrzebne były nawet żadne opłaty, pomimo, ze Pani Leśnik musiała nas dwa razy odwiedzić - przed i po wycince. Andrzej ściął drzewa i przywlókł te zdrowe na placyk przy drodze. Chore zostały w lesie i czekają na porąbanie. Nie wiem czy się doczekają, bo pracy na budowie nie ubywa i nie ma czasu, żeby się nimi zająć.

 

Przyjazd traku się opóźnił o miesiąc. W międzyczasie kalkulowałem różne sposoby optymalnego pocięcia drewna. Niezła łamigłówka. Mam wrażenie, że kupno desek na wymiar pod konkretny projekt jest bardziej opłacalne. W końcu zjawił się trak. Zamiast jednej soboty, zabawił u nas trzy dni. Ciągle się coś w nim psuło. Gdyby nie warsztat Andrzeja pewnie nic by nie zdziałali. Szkoda mi było tracić urlop, więc ich zostawiłem. W następną sobotę przyjechałem z Teściem poukładać deski i zabezpieczyć przed deszczem.

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



×
×
  • Create New...