Dziennik andrzejki.
Dziś rano zadzwonil do mnie Pan z Urzędu Miejskiego z informacją, że trzeba wymienić mapkę zalączoną do wniosku o warunki zabudowy. Dolączylam kserokopię ale na dwóch kartkach z bardzo prozaicznego powodu a mianowicie nie mialam w pracy papieru dużego formatu. Mąż wniosek zaniósl, Pan go przyjąl i wszystko bylo ok dopiero dziś po kilku dniach przejżal na oczy, że coś jest nie tak. Cóż bylo robić mąż zaniósl raz jeszcze kserokopię mapy na jednej kartce Tak to jest z naszymi urzędnikami Oprócz tego ten sam Pan urzędnik w momencie skladania wniosku zażądal oplaty za wniosek nie byl zorientowany, że za wnioski na budynki mieszkalne nie ma oplaty
No ale mam nadzieję, że coś się dzieje w naszej sprawie bo dostaliśmy dziś zawiadomienie o wszczęciu postępowania
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia