Dziennik andrzejki.
5 lipca 2005 roku mam wreszcie upragniony Dziennik Budowy
Wszystko dziś sprawnie zalatwilam i nawet na szkolenie się nie spóźnilam
W starostwie zglosilam rozpoczęcie budowy, mila Pani podstemplowala mi dziennik budowy piecząteczką.
W Inspektoracie zglosilam równiez zamiar rozpoczęcia budowy
Teraz mam tylko odczekac do 14 lipca i budowa może ruszać
Zostaje mi jeszcze jedno niezmiernie trudne zadanie przekonać męża, żeby zacząć w lipcu A to nie będzie takie proste
No ale zobaczymy Mój mąż wychodzi z zalożenia że z kobietą to każdy na temat budowy rozmawia z przymróżeniem oka
A jutro mam zamiar zorientowac się kto i za ile może mi zrobić przylącze wodociągowe
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia