Dziennik andrzejki.
Nie napisalam, ze mój dziennik budowy ma na końcu reklamę Muratora
Czy to przypadek czy dobry znak , jakoś wcześniej w pośpiechu nie zwrócilam na to uwagi a tu taka niespodzianka
Poza tym w popniedzialek mam mieć juz na dzialce prąd a więć będę mogla zaparzyć kawę czy herbatkę No tak ale woda ma być dopiero pod koniec tygodnia doprowdzona.
Bylam dziś w Zakladzie Wodociągowym w sprawie przylącza i ma kosztować 1000 PLN wraz z ich materialem, chyba tanio
Zresztż już zamówilam więc nie ma co rozważać
A i jeszcze jedna dobra jak dla mnie wiadomość
Mój mężulek jest już w drodze do domku po ponad dwumiesięcznym wyjeździe
Wreszcie będzie można spokojnie ustalić parę rzeczy dotyczących budowy a szczególnie jedną tzn. datę rozpoczęcia
No i wlaśnie rozpocząl się moj dwu-tygodniowy urlop a więc
Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia