Dziennik andrzejki.
31 sierpnia 2005 roku
Nareszcie na budowę przyjechały pierwsze pustaki i od razu zrobiło się tak poważniej
Efekt dzisiejszych prac nie jest może zbyt imponujący ale są już cztery narożniki wyprowadzone i jeden rządek wymurowany
Piękny dzionek
Mam nadzieje że teraz to już pójdzie szybko w miarę
Pojawiły sie również pierwsze dylematy odnośnie okien
Zastanawiam sie czy w kuchni nie zrezygnowac z jednego okna bocznego od strony południowej i czy w salonie nie zrobić z dwóch wąskich okien jednego dużego
Tak byłoby lepiej ale dochodzi jeszcze kwestia zgodności z projektem
Czy warto tak zmieniać koncepcję w trakcie realizacji
Trzeba to dobrze przemyśleć
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia