Dziennik andrzejki.
W sprawie wpisów w dziennku budowy
Mąż rozmawiał z kierownikiem i ten poinformował, ze nie trzeba nic wpisywać- ostatni wpis i jedyny zresztą to wytyczenie budynku- a jak ktoś zechce dziennik to mówić że u niego
Domek został zabity deskami na głucho na zimę
Chyba będę sie musiała włamywac jak zechcę pojść w odwiedziny
No chyba, ze maż zmieni te dechy na prowizoryczne wejście
Bo teraz to można tylko sie wczołgać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia