Dziennik andrzejki.
3 maj 2006
Tynki skończone
Nareszcie, strasznie długo się ciagnęły jak dla mnie
Naliczyliśmy 500 m2 i kosztowąło to nas 4 tysiaczki PLN
Nie wiem czy to dużo czy mało
Ja chciałabym zostawić sciany tak jak sa a mąz sie upiera przy przecierkach
Zna sie na tym- rozumiem go ale ja wolę jak jest trochę naturalności we wszytkim i tynk moim zdniem ma być taki jaka jego natura
Ale nad tym jeszcze pomyślimy w swoim czasie
Co to ja kiedyś pisałam z zadań do realizacji by zamieszkać
*podłączyć się do kanalizacji*skończyć tynki, tropchę przymalowac
*zrobić co i hydraulike
*zamontowac 1 sedes, 1 umywalkę, 1 prysznic
*kontakty i zarówki
*podłogę jakos przystosować do mieszkania
*parapety zamiontowąc koniecznie bo pod oknami są dziury
*przewieżć mebelki i juz
*kanaliza jest
*tynki są, malowania nie ma ale tynki musza wyschnąc, majster mówi, że aż 28 dni lub jak sie komuś spieszy to 4 tygodnie
*c.o. sie robi, hydraulika też
Reszta jeszcze przede mną
Plan na ten tydzień to:
*skończyć wodę i ogrzewanie i sprawdzić czy to wszytko dobrze działa
*zaszalować schody- zalać może sie uda przy posadzkach z agregatu
*załatwić odbiór wodno-kanalizacyjny
*złożyć wniosek o nadanie numeru posesji - chyba już czas najwyższy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia