Dziennik andrzejki.
Wczoraj przywiezli mi nareszcie lodówkę
Radośc ogromna przy tych upałach
Można kupić jedzonka na zapas jak brat jest samochodem i nie taszczyć codziennie wielkich zakupów
We wtorek przywieżli pralkę. wczoraj rano pan hydraulik podłączył i juz wieczorkiem było pierwsze pranie
Najgorzej że to pralka niemiecka i wszytko jest po niemiecku A w słowniku który mam niestety nie ma większości tam użytych słów więc piorę na wyczucie
Ale ważne że temperaturę dam radę rozszyfrować
Ogólnie jest ok i super brakuje tylko samochodu i to bardzo
Ale nie można mieć wszytkiego ale moze w następnym tygodniu zamontują nam internet to wtedy nadrobię zaległości fotograficzne
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia