Dziennik andrzejki.
No cóż nie ma o czym pisac bo jakoś bo tych bojach ze scianami, dachami itp to malowanie pokoju czy tym podobne nie wzbudzają już takich emocji
Stan na dziś jest taki, ze jeden pokój na poddaszu jest wykończony- syna.
Nasza sypialnia jest pomalowana i czeka na coś miekkiego na ziemię i można by juz sie wprowadzać Ale mi jakoś za nic nie chce sie opuszczać salonu, tak tu dobrze, blisko kuchnia podwórek- nie wiem czemu ale lubię przed samym snem posterczeć i popatrzyć na swiat ,tyle przestrzeni
No ale cóż trzeba chyba w końcu łoże przenieśc w bardziej odpowiednie miejsce
Pokój córki sie maluje, wykładzina kupiona
Polbryku jak nie mieliśmy tak nie mamy nadal
Dziś niby ma przyjechać gość ale miał już nie raz więć marnie to widzę
Asfalt sie robi
Swiat u nas nie czuć jeszcze zupełnie
I ta aura i te prace wykończoniowe jakoś tak nie swiątecznie działają zupełnie
Ale ogólnie to jest ok
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia