Dziennik andrzejki.
Prace związane z układaniem starobruku trwają ale już chyba bliżej do końca, wczoraj był najgorszy kawałek a więć podjazd do garażu, wyszło stromo ale chyba da sie wjechać Co najwyżej będę brała
podjazd z rozpędu
Teraz juz wiemy, że przy pracach przygotowawczych do budowy zebraliśmy zbyt mało ziemi, ze dom jest zbudowany za wysoko w stosunku do drogi, że do tej dziąłki projekt nie jest zbyt odpowiedni, garaż dobrze było by miec w piwnicy przy tej skarpie lub przynajmniej dom odsunąc maksymalnie od drogi ale my nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy,pan z urzędu tłumaczył że droga będzie podniesiona o pół do metra - teraz wiemy że tak nie zrobią ,architekt robiacy adaptację nie widział tego w rzeczywistosći i teraz wyszło jak te decyzje podejmowane na początku budowy bez rad osób doswiadczonych bez ich opini nas naprawdę kosztują Nie wyszło taniej a drożej i bardziej kłopotliwie dla nas Jedyna pociecha, ze nas nie powinno zalać
Kilka fotek z prac prz układaniu kostki
Opaska wokół domu
http://images14.fotosik.pl/27/7cf39f86d55548a4med.jpg
Miejsce na auto przy garażu, w pzryszłości prawdopodobnie będzie tu zadaszenie
http://images14.fotosik.pl/27/b8430843a9d5adb0med.jpg
Taras widziany z domu
http://images14.fotosik.pl/27/fd1d532c2228faaemed.jpg
I widok na nasz nowy dodatkowy wjazd na działkę dla sprzętu ciężkiego
http://images13.fotosik.pl/14/9230ee0f9d7f5a3dmed.jpg
Mąz wyłożył brzegi skarpy kamieniami i wyszło chyba w miarę i nie tak stromo,
w dalszej perspektywie wuidać naszą dotychczasową drogę dojazdową i działkę która kupił sąsiad - to ten trójkącik zasadzony sosenkami i zaroścnięty trawą- ponad 5 tys kosztował W sumie chyba mąż rację że nie potrzebne nam to jest
Wczoraj też stolarz robił obróbki do drzwi Nie skończył wszytkich, w poniedziałem ma kończyc I wtedy wam sie pochwalę jak to wygląda
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia