Miła chwila - M11 L
Dziś warunki nie sprzyjające do murowania - zimno i deszczowo... Ale pomimo niedogodności murarze są twardzi i dalej robią co do nich należy.
Wczoraj dojechały pustaki na winkle wiec można już bez cięcia większych swobodnie murować.
Niestety musimy podnieść wykusz w salonie o 1 pustak (czego na zdjęciach jeszcze nie widać bo są ciut starsze - są tylko 2 pustaki a będą 3) bo projektantka nie pomyślała chyba o kaloryferze... bez podniesienia od podłogi do okna po wylaniu wylewki z izolacją zostałoby ledwie 34cm na kaloryfer... a wiadomo salon nie jest mikroskopijny wiec taki kaloryfer raczej nie ogrzał by dobrze pokoju.
Z dodatkowych zmian obniżyliśmy drzwi wejściowe i garażowe o 1 pustak. Nie będzie więc żadnego świetlika nad drzwiami. Co prawda nie będą się one teraz licować z oknami ale co tam... to inna ściana, aż tak nie będzie tego widać (mamy taką nadzieję)
A oto mury... co raz to ich więcej
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5845.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5846.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5847.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5848.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5849.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5850.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5851.JPG
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5852.JPG
Salon
http://nazgi.republika.pl/mury/IMG_5853.JPG
Fragment kuchni
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia