EPN Edyty i piotra dziennik budowy
Dziś dowiedzieliśmy się że nici z tej działki. Owszem chcą sprzedać ale nie teraz. 14 kwietnia byliśmy i pytaliśmy kiedy będzie decyzja i za ile, właścicielka powiedziała że musi się jeszcze sama rozpytać w okolicy o ceny itp. Powiedzieliśmy że przyjedziemy dzisiaj. Przyjechaliśmy, a właścicielka sadziła akurat ziemniaki. Oczywiście nie miała czasu się zorientować. No to powiedziałem że rezygnujemy. Nie będziemy się tak bujać przez pięć lat. Zdobyłem numer tel. do Sołtysa, dałem ogłoszenie o kupnie działki na gratkę. Zobaczymy co będzie od poniedziałku zacznę szukać czegoś innego. Teraz idę do "Psychologa dyżurnego" się wyżalić na te hieny - pośredników. Bo jeszcze nie zacząłem z nimi rozmawiać a już zaleźli mi za skórę. To przez nich rosną ceny działek.
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=44581" rel="external nofollow">Komentarze do dziennika
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia