Marzenia się spełniają... Dziennik budowy Pinki i Przemka
Mamy przyjemność powiadomić, iż w dniu dzisiejszym zostaliśmy właścicielami naszego kawałka ziemi całe 1054 m2 szczęścia. Zaraz po podpisaniu aktu notarialnego pojechaliśmy stanąć na NASZEJ ziemi, rozkoszowaliśmy się ciszą a nasz 2,5 letni synuś radował się górką piachu. Przez chwilę odetchnęłam z ulgą, że to już, nareszcie... ale zaraz potem zdałam sobie sprawę, że to dopiero początek....
Nasze pole widziane od frontu:
http://lh6.google.com/apinka1980/R_vd1yHbLII/AAAAAAAAADc/c-zO9txbbk8/s144/IMGP5610.JPG
i od tyłu:
http://lh5.google.com/apinka1980/R_vcoiHbLGI/AAAAAAAAAC4/8QUPvbeJ4H8/s144/IMGP5611.JPG
Trochę małe te zdjęcia, ale i tak jestem z siebie dumna, że w ogóle udało się je tu umieścić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia