Dom Hanci i Adasia w Światełku
IV. FUNDAMENTY.
Ponieważ jest to najważniejszy element domu, postanowiliśmy wykonać je sami. Nie znamy nikogo, kto pokazałby nam , jak to się robi. Cała wiedza pochodziła z książek, z forum , resztę wymyślaliśmy sami (oczywiście chodzi o sposób wykonania pewnych czynnośći - np. jak zabezpieczyć deskowanie przed naporem betonu) .
http://www.adamania.neostrada.pl/images/szalunki.jpg
Kosztowało to miesiąc pracy mojego męża i mojej, ból przebitej gwoździem stopy, odciski na rękach i skórę popaloną betonem,ból mięśni, ale nie żałuję niczego. Pamiętam moment, kiedy zobaczyłam pierwszy strumień betonu wlatujący do deskowania.
http://www.adamania.neostrada.pl/images/beton.jpg
to ławy fundamentowe
http://www.adamania.neostrada.pl/images/sciany.jpg
a to ściana fundamentowa
Tą przeszywającą na wskroś świadomość, że oto właśnie moje marzenia jak ten beton wlewają się do desek i tężeją .STAJE SIĘ MÓJ DOM!!!!Nikomu nie oddam tej chwili....Kiedy poinformowaliśmy kierownika budowy, że fundamenty sami - popatrzył dziwnie i nie zaprotestował, ale zastrzegł, że dalsza budowa możliwa będzie , kiedy odbierze fundament. A jeśli nie - nasza strata. Pierwszy raz przyjechał na budowę, kiedy wkładaliśmy zbrojenie. Nie rozumiałam dlaczego się wtedy tak dziwnie uśmiechał, kiedy z lękiem pytałam, czy dobrze to zrobione, czy dom wytrzyma???Zrozumiałam dopiero, kiedy widziałam , jak zbrojarze robia zbrojenia Nasze było wiązane co 30cm, żadne strzemiono nie mogło być przechylone , czy pod kątem - tak jak w podręczniku narysowali......Drut nie miał prawa być nie dociągnięty Ale co tam, zrobiliśmy porządnie , może i niepotrzebnie tak się przykładaliśmy. i tak nie ma to większego znaczenia....ale jest zgodnie ze sztuką budowlaną! l
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia