Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    29
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    95

Dom Hanci i Adasia w Światełku


adaman

4 750 wyświetleń

Dalsza część zmagań z domkiem.

 


Teraz wszystko w naszych rękach, więc idzie wolniej, dużo wolniej, niż sobie to wyobrażałam. Ale jak się powymyślało różne frykasy zawijasy, to się Adaś napocić musi

 


Ale po kolei:

 


Parapety zamontowane

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/zamontowanyarapet.jpg

 


Teraz trochę historii:

 


Wymarzyłam sobie, że nasza domowa łazienka będzie miała charakter pomieszczenia, w którym nie tylko się myje, ale także odpoczywa.Stąd łuki, tynki strukturalne i ogólne zamieszanie.Wybrałam płytki z kolekcji Alaska z Tubądzina, narysowałam projekt i wydawało mi się, że skoro tych płytek tak aby aby jest, a powierzchnia podłogi niewielka, to szast prast i "się zrobi. No pewnie.Tyle, ze łatwo się rysuje, gorzej wykonać.Bawił się Adaś z tą łazienką, z kątami, łukami, mozaikami , listwami... A mnie się wydawało, że wieki mijają Aż doszliśmy do momentu, w którym zabrakło 2 szt dekorów i 10 cygar.Rysuje się łatwo, ale do głowy mi nie przyszło, że na załamaniach dekor trzeba dociąć, żeby wzór "zagrał" i w tym miejscu należało liczyć na np. 15 cm kawałek jedną listwę.A ja liczyłam "z metra" No trudno, prace stanęły, trzeba było zamówić listwy i czekać .W międzyczasie doszłam do wniosku, że trochę jeszcze plany zmodyfikuję i po tygodniu okazało się, że zabraknie również dwóch płytek ściennych.I znów zamawiamy (niestety całą paczkę musieliśmy ) i czekamy... W międzyczasie, żeby się mąż nie nudził, wymyśliłam,że na podłodze musi być "cuś", a że seria Alaska dekorów podłogowych nie przewiduje, dawaj tworzyć własne dekory Efekt tego wariactwa jest taki:

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/podlogaazienka.jpg


W oczekiwaniu na brakujące elementy, została zamontowana muszla (na bidet trzeba było czekać)

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/muszla.jpg

 


Przyjechały dekory.Wchodzę do łazienki i oczom nie wierzę Adaś kłądzie na ścianę coś o zielonkawym odcieniu, kiedy wszystkie inne wpadają w beż Niby delikatna różnica, ale jak znam siebie, wchodząc do łazienki nie widziałabym niczego innego, tylko te dwa nieszczęsne dekory!!! I tym sposobem znowu zamawianie, czekanie i łazienka stoi nie skończona.Ale brak płytek nie przeszkadza zażywać kąpieli

 


Nastąpiło uruchomienie wanny Jakaż była radość Adasia, gdy w chwili spuszczania z niej wody, z sufitu zaczęło kapać I pięknie zaspoinowany otwór rewizyjny( nowe, przez co najmniej pięć lat nie trzeba będzie zaglądać )trzeba było rozwalić, żeby naprawić to, co schrzaniła fabryka... Uszczelka żadną miarą nie chciała się dopasować do chropowatego dna wanny Drugi potop przeżyliśmy, kiedy Hanci zachciało się zażywać kąpieli w wannie maksymalnie wypełnionej wodą. I całe szczęście, bo czekałoby nas ponowne rwanie spoiny na otworze rewizyjnym. Taka sama uszczelka była na wężyku przelewowym Zapobiegliwie postanowiliśmy montaż płytki zostawić na sam koniec, niech wyjdą wszystkie niespodzianki. Dziura nie przeszkadza wszak w użytkowaniu wanny.

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/baskawkapieli.jpg

 


Uważnym obserwatorom nie umknęła pewnie gustowna żółta folia rozłożona dookoła umywalki. To następna niespodzianka łazienkowa.Pomimo niepochlebnych opinii na forum o fudze "Glazurnik" Mapei taką właśnie fugę zakupiliśmy, kierując się doświadczeniem w użytkowaniu produktów Mapei, z których byłam dotąd bardzo zadowolona.

 


Podczas zwiedzania postępów budowlanych, koleżanka zwróciła uwagę na ciemniejszy kolor fugi w niektórych spoinach na blacie umywalkowym.

 


Ponieważ umywalka "robi" za zlewozmywak, pomyślałam, że gdzieś chlapnęłam wodą i stąd efekt "brudnych spoin", które po prostu są mokre. Następnego dnia fugi dalej wyglądały na mokre, pomyślałam, że mam graślawe łapy i ciągle gdzieś mi ta woda chlapie.Przykryłam blat folią. A fuga nic No mało elegancko to wyglada przy białej fudze, postanowiłam wydrapać i położyć jeszcze raz. Ku mojemu zdziwieniu, fuga zachowywała się jak beton B-20, choć z betonem poszłoby mi dużo łatwiej. Zniszczyłam mozaikę, ręce mi mdlały i na przemian wściekałam się i płakać mi się chciało.Zrezygnowałam. W tym miejscu Adaś wkleił nowe kostki: niestety, nie udało się już tego zrobić idealnie i tym sposobem mam:

 


1/Fugę, która wyglada jakby była brudna

 


2/Połupane brzegi mozaiki

 


3/Krzywiznę w miejscu wstawki

 


Wczoraj postanowiłam przelecieć to wszystko rzadką fugą i zobaczymy co z tego wyniknie: efekty wkleję w następnym odcinku.

 


Podczas, gdy Adaś walczył z łazienką, ja szalałam w ogrodzie.Budowa kręgu ogniskowego:

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/krag.jpg

 


sadziłam krzaczki

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/zywoplot.jpg

 


zaciągnęłam dzieci do budowy skalniaka

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/skalniakzarys.jpg

 


prac przygotowawczych do założenia na wiosnę trawnika (potem posialiśmy tam gorczycę na zielony nawóz)

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/orka2.jpg

 


kończyłam ścieżki, sadziłam róże, bukszpany

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/skalniak.jpg

 


organizowałam dla nich ubranko zimowe

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/sloma.jpg

 


A wieczorkami malowałam kolejne drzwi

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/surowedrzwi.jpg

 


Adaś wyniósł się na zewnątrz i robi zimową kurteczkę dla naszego domku.W tym miejscu serdeczne podziękowania dla Maksia za cierpliwe tłumaczenie co to "pistoleciki" i dlaczego Maksiu proszę o ocenę, czy dobrze to wykonane

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/pistoleciki.jpg

 

 


I chociaż łapki bolą ( szczególnie Rafała, bez niego nie byłoby ogrodu....), to patrząc na takie cuda zapomina się o wszystkim....

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/cudo.jpg

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/cudo1.jpg

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/cudo3.jpg

 


I uwierzcie mi, że w realu wygląda to duuuuuuużo piękniej.Mój aparat nie jest w stanie uchwycić tych kolorów....

 


Schodząc z góry zastanawiałam sięę, po co mi w domu malowane obrazki?

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/obrazokno.jpg

 


A najmilsze są niedziele, (pod warunkiem, że sąsiedzi nie świętują kolejnego etapu budowy.... Ja naprawdę lubię szanty, ale .... prawdą jest, że dobry sąsiad, to sąsiad oddalony o 200m )

 


Ale kiedy na działce obok nikogo niet, to mój taras jest najmilszym miejscem pod słońcem

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/niedziela.jpg

 


A ci, którym energia produkuje się nie wiadomo jakim sposobem na okrągło ,wolą bardziej czynny odpoczynek.Może być Zośka.....

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/opadlylapki.jpg

 


Jeszcze inni doglądają tego, co wyrosło Bidne takie jeszcze, ale jak się rozkrzewi.......To och!

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/kielkuje.jpg

 


A żeby lepiej się czuło, należy dbać o dostęp do wody

 

 


http://www.adamania.neostrada.pl/images/podlane.jpg

 


Cieszy wszystko, a najbardziej poczucie, że wreszcie jest tak, jak kiedyś malowało się pod powiekami tuż przed zaśnięciem. Do dzisiaj mam czasami wrażenie, że to tylko złoty sen, otworzę oczy i wszystko pryśnie...Ale bolące mięśnie, podrapane ręce mówią, że to nie sen, to tylko trzeba chcieć, reszta zrobi się sama

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...