Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    64
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    143

Z miasta na wieś czyli Życie z bliska


Gagata

545 wyświetleń

Najpierw poszukiwania miejsca - jeździliśmy w promieniu do 150 km od Wrocławia z każdej strony aby w końcu wybór padł na te właśnie tereny. Każdy Wrocławianin wie – tu jeździ się na grzyby. Mnóstwo lasów, małe wioski, stawy, brak przemysłu...teraz doszła jeszcze unijna NATURA 2000 (siedliska ptasie na skalę europejską), Stawy Milickie na liście Living Lakes (w towarzystwie m.in. Bajkału i Morza Martwego).

No i PRAWDZIWA wieś, sielskie plenery, zieleń, przyroda – o to chodziło!

 

Wykluczyliśmy w międzyczasie góry, bo mamy mieszkać w tym miejscu cały rok, to ma być Nasz Dom a dobrze wiemy jak wygląda zima w górach, jaka jest długa, problemy z dojazdem do domu, do sklepu itp.. No a poza tym żadne z nas nigdy o tym nie marzyło (miło jest jedynie pojechać raz na jakiś czas). No i, jak wspomniałam, chodziło o sielskość...plenery, zieleń, pola.

Tak więc stanęło na tych terenach, północ/północny wschód od Wrocławia, na styku z Wielkopolską.

 

Szukaliśmy całe wakacje 2005, jeździliśmy po wsiach, w każdy wolny dzień, rozmawialiśmy z sołtysami, mieszkańcami. A najbardziej wkurzające było słyszeć po raz kolejny – „..gdybyście państwo przyjechali 10 lat temu...teraz to wszystko wykupione przez Wrocławian....uuuuh! wrrrrrrrr!!”

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...